Zadowolona wróciłaś do domu z godzinnego, intensywnego spaceru. Pełna energii, głowy pełnej pomysłów i płuc wypełnionego świeżym powietrzem, śmiało możesz stawić czoła zawodowym i rodzinnym obowiązkom. Twoja najmłodsza pociecha, która z utęsknieniem oczekiwała twojego przyjścia, wybiega ze swego pokoju i wtula się w twoje ramiona i nagle słyszysz…”o fuj!”
Przerażona, pytasz się swojego dziecka: co się stało? A ono na to: Jak tu śmierdzi! Wchodzisz w stan konsternacji, bo nie wiesz, co się dzieje, zwłaszcza, że twój przedszkolak szybko odchodzi do swojego pokoju. Myślisz, myślisz…i wpadasz na pomysł, żeby powąchać swoje pachy – i wtedy sama mówisz: „o fuj”.
Długie spacery mają drugą stronę medalu. Oprócz tego, że pozytywnie wpływają na twoją kondycję psychiczną i fizyczną, powodują także, że zaczynasz się więcej pocić. Patrząc na nasze produkty w firmie TianDe na tę, jakże normalną przypadłość, mamy dwa sposoby.
Pierwszym jest SZTYFT – DEZODORANT KRYSZTAŁOWY NATURLANY, który bez problemu poradzi sobie z nieprzyjemnym zapachem dzięki ałunowi, który się w nim zawiera. Produkt nie posiada sztucznych składników i nie powoduje reakcji alergicznych dzięki czemu jest bezpieczny w użyciu.
Zdradzę ci też tajemnice: sztyft ten również pomaga przy ukąszeniach, oparzeniach, opryszczce, zapaleniu dziąseł czy problemach z gardłem. W tych przypadkach należy sztyft rozpuścić w przegotowanej wodzie. Może ci się teraz pojawić obraz czarownicy mieszającej jakąś miksturę w wielkim garze, ale uspokoję cię, to nie czarna magia, a jedynie prosty trik, który może ci pomóc.
Drugim sposobem jest SPRAY „NATURANY AŁUNIT I SZAŁWIA”, który ma działanie dezynfekujące. Produkt ten likwiduje bakterie, ale w taki sposób, że nie podrażnia skóry, ponieważ pozbawiony jest parabenów, barwników i alkoholu.
Można go stosować także w przypadku gojenia się ran, gdyż zawiera szałwię, która przyspiesza ten proces. Wśród tych zastosowań znajdziemy również to, że likwiduje przykry zapach skóry (nie naruszając gruczołów potowych), więc śmiało spray ten można stosować pod pachy.
Wiosna rozpycha się na wszystkie strony, pokrywając zielenią łąki, drzewa, lasy, czy parki. Niesie ze sobą także wzrost temperatury powietrza. A gdy do tego dodamy wzmożony wysiłek, pojawi się tak bardzo nie lubiany zapach potu.
O ile natury nie warto zatrzymywać, to należałoby stawić czoła nieprzyjemnej woni, zwłaszcza, że z dnia na dzień będzie coraz cieplej. Koniecznym, więc chyba jest, aby uchronić się przed stwierdzeniem osób, które będą tuż obok ciebie: coś tu chyba…nieprzyjemnie pachnie, nie mówiąc wprost – śmierdzi!